Czy mogę stosować NPR, mając autyzm, ADHD lub zaburzenia psychiczne?

Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa i obejmuje wiele aspektów:

  • Sporo kobiet autystycznych, mających ADHD lub zaburzenia psychiczne ma nieregularne cykle. Oczywiście pierwszym krokiem w takiej sytuacji powinna być wizyta u ginekologa, by wykluczyć poważniejsze schorzenia, np. PCOS. Wielu osobom jednak nic fizycznie nie dolega, a mimo to cykle są bardzo nieregularne. Przyczyną jest permanentny stres, którego trudno się całkowicie pozbyć. W przypadku zaburzeń psychicznych można mieć nadzieję na normalne funkcjonowanie w przyszłości dzięki lekom i psychoterapii, ale proces leczenia potrafi trwać latami. Z kolei kobietom neuroróżnorodnym (mającym np. autyzm lub ADHD) może być trudno w pełni zaspokoić wszystkie swoje potrzeby emocjonalne, społeczne i sensoryczne. Nawet osoba wiodąca stabilne, szczęśliwe życie może doświadczać na co dzień trudności — niespodziewanych zmian, przytłoczenia bodźcami sensorycznymi lub kontaktu z nieznajomymi bądź nieprzyjemnymi ludźmi. Nawet tak prosta sprawa jak impreza rodzinna lub przejazd zatłoczonym autobusem może zostać odebrana jako silnie stresująca, choć wielu przeciętnym ludziom wydaje się to nie do pomyślenia. Nieregularne cykle same w sobie nie są przeszkodą do stosowania metod rozpoznawania płodności, ale na dłuższą metę je utrudniają.
  • Częsty stres i bezsenność, która czasem towarzyszy omawianym przypadłościom, mogą powodować zakłócenia temperatury. Nieczytelny wykres znacznie utrudnia stosowanie popularnych metod objawowo-termicznych.

    Dowiedz się więcej: Co zrobić, gdy mam problem z mierzeniem temperatury?

  • Wydłużone cykle, stres i przyjmowane leki mogą przyczyniać się do nietypowego obrazu śluzu. Może pojawić się stała wydzielina, śluz może być bardzo skąpy lub bardzo obfity. Może to powodować trudności z ustaleniem dnia szczytu lub niepotrzebnie wydłużać fazę płodności.
  • Nadmierny lęk, skłonność do perfekcjonizmu lub trudności z uzyskaniem pomocy nauczyciela mogą utrudnić ocenę śluzu.
  • Zaburzenia uwagi i funkcji wykonawczych utrudniają systematyczne prowadzenie obserwacji cyklu — samą obserwację objawów płodności, zapamiętanie jej i zapisanie. Coś, co wydaje się proste dla przeciętnych ludzi, dla osób z zaburzeniami funkcji wykonawczych może być serią czynności, które na każdym etapie można nieświadomie pominąć. „Dziury” w obserwacjach mogą wydłużać okres płodności, utrudniać ustalenie PMN i niekiedy zmniejszać skuteczność metody.
  • Stosowanie metod rozpoznawania płodności może czasem wymagać kontaktu z nauczycielem. Nauka pod okiem nauczyciela to generalnie najlepszy sposób na opanowanie reguł, a kobiety z nietypowymi cyklami mogą potrzebować większego wsparcia ze strony nauczyciela, by określić rodzaj śluzu, wskazać wzrost temperatury lub ustalić PMN. Niestety, niektóre osoby neuroróżnorodne mają obniżoną inteligencję werbalną, problemy z przetwarzaniem słuchowym lub są przytłoczone kontaktem z drugim człowiekiem (np. osoby autystyczne nie oceniają mimiki tak intuicyjnie jak osoby neurotypowe) i w związku z tym nauka z nauczycielem może wcale nie być aż tak skuteczna jak w przypadku osób neurotypowych. Konsultacja online lub kurs w formie nagrań mogą być pod tym względem trochę łatwiejsze, zwłaszcza że nagranie można zawsze cofnąć i wysłuchać ponownie w dokładnie takiej samej formie. Dla niektórych osób z lękiem społecznym rozmowa twarzą w twarz z nauczycielem może być tak stresująca, że wolą jej w ogóle nie podejmować, a nawet samo zapisanie się na konsultację może być paraliżujące. Podobnie osoby z depresją mogą nie mieć dość sił, by umówić się na spotkanie z nauczycielem. Jeśli ktoś z takimi trudnościami nie otrzyma wsparcia od bliskiej osoby w tym zakresie, kontakt z nauczycielem może być poza jego zasięgiem.
  • Podobne trudności mogą rodzić wizyty u ginekologa lub fizjoterapeuty uroginekologicznego. Do tych problemów może się też przyczyniać nadwrażliwość sensoryczna. Np. dla niektórych osób w spektrum autyzmu cudzy dotyk jest bardzo nieprzyjemny.
  • Kobiety z omawianymi przypadłościami mogą często mieć poważny powód do uniknięcia ciąży. Może to być kwestia przyjmowanych leków, które mogłyby zaszkodzić nienarodzonemu dziecku, a których brak znacznie pogorszyłby ich samopoczucie i funkcjonowanie, czasem przyczyniając się do myśli samobójczych. Może to być też kwestia kłopotów finansowych spowodowanych np. problemami z utrzymaniem pracy lub kosztami leków i terapii. Niektóre osoby mogą czuć, że ze względu na stan psychiczny, wrażliwość sensoryczną lub inne trudności mogłyby się nie sprawdzić w roli rodzica. Poważne powody do uniknięcia ciąży wymagają rzetelnej znajomości reguł i ich faktycznego stosowania. Mogą się też wiązać z przedłużonym okresem wstrzemięźliwości, zwłaszcza w przypadku długich, nieregularnych cykli.
  • Szukając wsparcia w społeczności innych użytkowników lub u nauczyciela, można otrzymać mnóstwo „dobrych rad” odnośnie tego, jak radzić sobie z nietypowymi cyklami, jak je wyregulować i poczuć się lepiej. Część z nich może być bardzo wartościowa, ale niestety inne mogą być frustrujące lub nawet szkodliwe. Myślę, że sporo osób neuroróżnorodnych lub z zaburzeniami psychicznymi zna je na pamięć: „weź magnez”, „idź pobiegaj”, „przejdź na dietę bezglutenową”. Tego typu rady mogą pomóc niektórym ludziom, ale nie zastąpią leczenia. Osobom z wybiórczością pokarmową lub ze skłonnością do zaburzeń odżywiania diety eliminacyjne mogą zaszkodzić. Namierna koncentracja na zmianie stylu życia może u wielu osób pogorszyć samopoczucie i wpłynąć negatywnie na ich zdrowie psychiczne. Ponadto sporo „dobrych rad” opiera się na pseudonauce przyjmującej założenie, że np. leki to trucizna, autyzm to choroba, a ADHD nie istnieje. Proponowane „terapie” mogą zaszkodzić zdrowiu lub życiu osoby, która wcieli je w życie. Niektóre dobre rady, które w założeniu mają motywować do działania — typu „chcieć to móc” — nie biorą pod uwagę specyfiki omawianych przypadłości. Zamiast entuzjazmu i przypływu sił wywołują poczucie beznadziei i rezygnacji — bo są rzeczy, których pozytywne myślenie nie zmieni.
  • Czasem trudno uzyskać pomoc ze wzgledu na uprzedzenia. Nauczyciel lub inni użytkownicy mogą uważać, że zaburzenia funkcji wykonawczych to lenistwo, nadwrażliwość to histeria i wystarczy „wziąć się w garść”, „ogarnąć się”, bo to tylko „kwestia organizacji”. Niektórzy uważają, że osoby neuroróżnorodne lub ze skłonnościami do zaburzeń psychicznych nie powinny mieć dzieci ze względu na „wadliwe” geny. Takie ableistyczne i eugeniczne myślenie, choć nie powinno mieć miejsca, może pogorszyć samopoczucie osób z omawianymi przypadłościami i odciąć ich od potrzebnego wsparcia.
  • Nie można też zapominać, że kryteria diagnostyczne ADHD i spektrum autyzmu opierają się na zachowaniu małych chłopców i wiele dorosłych kobiet pozostaje niezdiagnozowanych. Doświadczają powyższych trudności, ale nie wiedzą dlaczego i często obwiniają siebie.

Czy zatem można stosować metody rozpoznawania płodności, mając autyzm, ADHD lub zaburzenia psychiczne? Można, ale może to być znacznie trudniejsze.

Moje doświadczenia: W wieku 30 lat zdiagnozowano u mnie zaburzenia ze spektrum autyzmu (Zespół Aspergera wg dotychczasowego nazewnictwa). Jako nastololatka cierpiałam na zaburzenia odżywiania, w dorosłości — na zaburzenia lękowe, a przez większość życia towarzyszy mi lęk społeczny, mniej lub bardziej nasilony, oraz stany depresyjne. Większość podpunktów oparłam na własnych doświadczeniach i relacjach innych osób. Ze względu na to, że jestem katoliczką, NPR jest dla mnie jedyną moralnie dopuszczoną metodą planowania rodziny i musiałam się pogodzić z osobistymi trudnościami i długimi okresami wstrzemięźliwości. Chciałabym móc dać Ci radę, która ułatwi Ci stosowanie NPR, ale niestety nie znam dobrego rozwiązania. Tym wpisem chcę tylko powiedzieć — nie jesteś sama.